Ustna umowa o pracę w Niemczech to częsty problem Polaków, którzy chcą zarobić w Niemczech. Ja nazywam się Sylwia Ammon. Uczę niemieckiego i dodatkowo piszę bloga, po to, żeby jak najwięcej osób mogło dowiadywać się o swoich prawach. W tym wpisie powiem Ci co zrobić, jeśli pracujesz w Niemczech nie mając umowy o pracę. Dodatkowo dowiesz się jak się uchronić i jak walczyć, jeśli znajdziesz się w takiej sytuacji.
Nie lubisz czytać długich tekstów? Wejdź na youtube i wygodnie odsłuchaj filmiku na temat pracy bez pisemnej umowy:
Umowa pisemna o pracę czy ustna umowa o pracę w Niemczech?
Oczywiście najlepiej jest mieć czarno na białym, jakie są warunki pracy. Wtedy masz pełne informacje na temat: czasu pracy, czasu trwania umowy, wynagrodzenia, urlopu, zwolnień lekarskich, zakresu obowiązków i innych ważnych kwestii. Całość opiszę wkrótce w osobnym artykule. Tutaj skupię się na umowach ustnych. Jeśli jakichkolwiek powodów znajdziesz się w takiej sytuacji, że nie udało Ci się zmusić pracodawcy do umowy pisemnej, to wiedz, że pracując rzekomo “na czarno” masz wszelkie prawa 🙂 Dokładnie tak jakbyś miał w kieszeni umowę! Poniżej dowiesz się jak.
Ustna umowa o pracę w Niemczech – Twoje prawa plus ciekawostka 😉
Jeśli pracodawca proponuje Ci umowę o pracę, i powiesz słowa typu: „ja” (tak), „akzeptiert” (zaakceptowałem), „einverstanden” (zgoda, zgadzam się), to umowę uważa się za wiążącą i ważną. Od tego momentu pracodawca ma miesiąc od rozpoczęcia Twojej pracy, żeby dostarczyć Ci spis warunków umowy, tzw. „Niederschrift“. Nie oznacza to ciągle pisemnej umowy (bo na umowie muszą być podpisy: Twój i pracodawcy, a na tym dokumencie nie).
Co musi zawierać „Niederschrift”, czyli spis warunków pracy, który Ci przysługuje kiedy masz ustną umowę o pracę?
Pracodawca ma miesiąc na dostarczenie Ci dokumentu – do ręki, nie mejlowo ani np. na Whatsapp 😉 (wiem wiem, pracodawcy bywają różni… ale nie daj się;)) W dokumencie mają być dane:
- nazwiska i adresy: pracodawcy i Twój
- data rozpoczęcia stosunku pracy
- spodziewana długość pracy (jeśli na czas określony
- miejsce pracy
- opis czynności i zadań w pracy
- wysokość i termin wypłaty
- wysokość urlopu
- okres wypowiedzenia przy zwolnieniu
- ogólne informacje np. dotyczące wypłat w ramach taryf itp.
Jeśli pracodawca nie dostarczy Ci tego w ciągu miesiąca, możesz iść niestety tylko przed sąd. Zalecane jest jednak czekanie aż 6 miesięcy przed kontaktem z prawnikiem.
Ustna umowa o pracę w Niemczech – pułapka dla… pracodawcy 😉 Możesz ją wykorzystać
(Ale zrób to dopiero po sześciu miesiącach. Dlaczego, napiszę Ci wkrótce w nowym artykule. Jeśli chcesz być na bieżąco, zapisz się na Newsletter- kliknij w czerwony przycisk i podaj swój email:
Jak wiesz, do moich wpisów używam niemieckich prawniczych stron, o czym mówię w tym video na youtubie na temat oszustw i pomyłek: – dlatego spodziewaj się u mnie zawsze sprawdzonych i rzetelnych informacji 🙂
Aby umowa była na czas określony, musi mieć formę pisemną – tego wymaga prawo! Więc umowa bez formy pisemnej musi być na czas nieokreślony 😉 Ja wiem, że ludzie kochają te umowy i poświęcają naprawdę dużo, żeby taką zdobyć. Na ten temat też jeszcze będę pisać. Tak czy siak, nawet jeśli z prawniczego punktu widzenia wszystko jest ok, absolutnie odradzam ustne umowy o pracę! W praktyce to często niepewność, stres i problemy z sądem na czele.
„Milcząca zgoda” na pracę, czyli samo jej podjęcie, jest równoważne z umową o pracę!
Są czasem sytuacje podbramkowe, kiedy przyjeżdżasz do pracy do Niemiec na podstawie rozmów telefonicznych z rekruterem lub nawet samym pracodawcą. Przyjeżdżasz na miejsce, rozpakowujesz się i stawiasz się w pracy. Nic nie podpisujesz i ktoś prowadzi Cię na Twoje miejsce pracy. Być może nawet nie widzisz się z szefostwem.
Rozpoczynasz pracę i ciągle nie masz umowy! Nie możesz się o nią doprosić i całość wygląda, jak wymuszenie na Tobie pracy na czarno. Więc zaczynasz się bać, że w razie czego nie masz żadnych praw.
W dodatku boisz się, że też zostaniesz ukarany. Często bywa, że wyrabiasz nawet spore nadgodziny, które są nielegalne (o czasie pracy przeczytasz w kolejnym artykule, który przygotowuję).
Jakie masz prawa w sytuacji bez umowy?
W rzeczywistości w takiej sytuacji jest tzw. „zgoda logiczna” lub „milcząca”. Oznacza to, że skoro pracujesz, to logicznym jest że pracodawca o tym wie, akceptuje to i że jest to oczywiście legalna praca. Obowiązują Cię te same prawa, jakbyś miał umowę ustną. A Twój szef ma te same obowiązki, jak przy normalnej umowie. Czyli musi odprowadzać składki, wypłacać Ci chorobowe, oczywiście Twoją wypłatę, przysługuje Ci urlop itp.
Musi też do miesiąca dostarczyć Ci spis czynności, jak przy umowie ustnej (w końcu jeśli nie ma umowy pisemnej, to musi to być umowa ustna, prawda?). Jesteś więc z punktu widzenia prawa najnormalniej w świecie zatrudniony, mimo że pracodawca może Cię straszyć, że pracujesz na czarno.
Jak się chronić przed znalezieniem się w Niemczech w pracy bez umowy:
Oczywiście pierwszą moją radą jest nie godzenie się na umowę ustną i inne „dziwne” warunki i odrzucanie takich ofert. Najlepiej szukaj pracy przez niemieckiego pracodawcę. W tym pomoże Ci znajomość języka – koniecznie ściągnij mój darmowy ebook z poradami, jak się uczyć, żeby uczyć się szybko, skutecznie i bezstresowo.
Roześlij swoje niemieckie CV po dużych niemieckich firmach – CV napiszesz z moim bezpłatnym poradnikiem klikając w to zdanie.
Nie bój się agencji pracy, szczególnie tych dużych i znanych marek. Oni często mają swoje rzetelne procedury. Ja sama przyjechałam do Niemiec bez jęzka i zaczynałam w McDonalds– mimo wszystkich wad to duża i poważna firma, więc o „januszowaniu” nie było mowy. Na początku najważniejsze to się „zahaczyć” i stanąć na nogi. Potem, jak już podłapiesz język, zawsze możesz zmienić pracę na lepszą 🙂
Jeśli już wylądowałeś u nieuczciwego pracodawcy i nie masz umowy…
Zbieraj wszystkie dowody. Przy negocjacjach przez telefon proś o przesłanie stawek i warunków mejlowo. W miejscu pracy nagrywaj i rób zdjęcia telefonem. Zawiązuj znajomości – jest szansa, żeby mieć świadków.
To będą Twoje dowody przed sądem oraz ewentualnie przed Zollem, jeśli będziesz musiał zawalczyć o swoje prawa. I nie bój się sądów – tak naprawdę można tam iść nawet bez prawnika i wygrać. W kolejnym wpisie opiszę Ci kilka ciekawych wyroków, w tym moich znajomych, którzy wygrali przed niemieckimi sądami, nawet nie biorąc prawnika :)) I nawet nie znając niemieckiego 😉
Pamiętaj, że możesz być na bieżąco z artykułami dzięki Newsletterowi – co jakiś czas wysyłam mejla z nowymi wpisami, na podstawie Waszych propozycji (Wasze propozycje i kolejne tematy znajdziesz w tym wpisie), a na Newsletter zapiszesz się na dole – kliknij w przycisk:
Pozdrawiam i do zobaczenia!
Źródła, z których korzystałam:
https://www.hensche.de/Rechtsanwalt_Arbeitsrecht_Handbuch_Arbeitszeit.html#tocitem3
https://www.hensche.de/Rechtsanwalt_Arbeitsrecht_Handbuch_Arbeitsvertrag.html#tocitem4