Szukanie pracy w Niemczech zawsze można usprawnić! Wysyłasz życiorys za życiorysem i nie dostajesz odpowiedzi wcale, albo po pojedynczej rozmowie z rekruterem dostajesz odmowę? Doskonale wiem o co chodzi, i to z perspektywy rekruterki 😉 Wykonałam w życiu setki telefonów, przeprowadzałam nieraz po kilkanaście rozmów o pracę dziennie i z wieloma kandydatami osobiście podpisywałam umowę o pracę w Niemczech. Chcesz dowiedzieć się, gdzie może tkwić Twój błąd? No to jedziemy! 🙂 Oczywiście możesz też obejrzeć wersję mówioną na Youtube:
Nie umiesz wystarczająco dobrze mówić po niemiecku
Dokładnie tak jest – większości osób musiałam odmawiać zatrudnienia z tego powodu, że ich znajomość języka była niewystarczająca. Może dla niektórych to oczywiste, ale ja wciąż znam ludzi, którzy to totalnie olewają! A prawda jest taka, że niemiecki w Niemczech to absolutna konieczność, jeśli chcesz mieć na serio jakikolwiek wybór. W przeciwnym przypadku możesz skończyć u polskiego pracodawcy i np. robić za 10€ za godzinę na tzw. “Gewerbe” – widywałam i takie przypadki.
Oczywiście kończyły się długami. O Gewerbie i formach zatrudnianie przeczytasz w tym wpisie.
Jest to szalenie ważne, bo wielu pracodawców wymaga samozatrudnienia. A wiele osób jest zupełnie nieświadomych konsekwencji. Z resztą nie musisz mi wierzyć na słowo – otwórz dowolną grupę na Facebooku albo forum tematyczne i zobaczysz, co ludzie piszą o oszustwach.
Język da Ci przepustkę do ofert pracy skierowanych do Niemców – a to zupełnie inna bajka
Niestety Twój brak znajomości języka będzie wykorzystywany na każdym kroku. Język jest dla Ciebie przepustką do pracy u niemieckiego pracodawcy, a to już zupełnie inne standardy. Ja rekrutowałam polskich pracowników właśnie dla niemieckich pracodawców. Ale nie każdy niemiecki szef zatrudnia dwujęzycznych rekruterów, ponieważ ich oferty pracy są po prostu skierowane DO NIEMCÓW – i oczywiście są lepsze! To właśnie w te oferty powinieneś celować, i po to właśnie potrzebujesz niemieckiego. Wtedy Twoje szanse na pracę wystrzelą w kosmos! Nie wiesz jak zacząć? Chętnie pokażę Ci świetne metody w moim ebooku o Nauce Niemieckiego. Opisuję w nim krok po kroku metody, dzięki którym ja nauczyłam się niemieckiego praktycznie do poziomu biegłego. Bo ja też przyjechałam i tułałam się na początku po sprzątaniach, więc znam ten problem od podszewki! W sumie znam 4 różne języki, więc na serio jestem ekspertem w temacie 🙂 Żeby ściągnąć ebooka, kliknij w obrazek:
Motywacja, którą widać i słychać i od której nie można się odpędzić 😉
Pamiętam, że były osoby, które mega często dzwoniły i przychodziły do biura. Oczywiście czasem tym wkurzały 😉 Ale czy Was nie wkurzają np. nachalne reklamy na ulicach czy w radiu? Albo w telewizji? Oczywiście że tak 😀 Ale jak pojawia się jakiś problem, to po jakie produkty sięgacie? Oczywiście te, które znacie z tych reklam. Boli brzuch? Nospa 😉 Boli głowa? Co ta Goździkowa polecała? 😉 No jasne! I dokładnie tak samo działa to w przypadku kandydatów do pracy.
Oczywiście pod warunkiem, że macie w miarę pasujące kwalifikacje. Jeśli ja będę wydzwaniać do jakiejś kliniki bo spodobało mi się stanowisko pielęgniarki, to raczej nic nie wskóram 😉 Ale jeśli Ty masz fajne kwalifikacje i widzisz ofertę, do której pasujesz, to oczywiście wyślij dobrze napisane CV.
I teraz czas na najważniejsze: pokaż pracodawcy, że jesteś NA SERIO zaangażowany!
Na następny dzień sięgnij po telefon i przedzwoń z pytaniem, czy otrzymali już Twój Bewerbung? A jeśli tak, spytaj, co o nim myślą? Ciągnij za język – spytaj, czy uważają, że pasujesz na to miejsce pracy? A jeśli nie, to czy może jest szansa na inne miejsce pracy, gdzie będziesz lepiej pasował? Nie zapomnij wspomnieć, że bardzo zależy Ci na pracy. I że sprawdziłeś stronę pracodawcy i właśnie u niego chciałbyś pracować. Oczywiście ta rozmowa może być podzielona na kilka osobnych telefonów albo powtarzana kilka razy, w odstępie powiedzmy 3-5 dni. Niech sobie Ciebie zapamiętają!
Jeśli tylko masz możliwość, pojawiaj się osobiście. Pamiętaj- to czyni cuda. Jak tylko u nas pojawiała się jakaś pasująca oferta pracy, taki “natręt” był pierwszą osobą, do której dzwoniliśmy. I uwierz mi, wielką ulgą było, kiedy dostawaliśmy Zusage, czyli potwierdzenie przyjęcia oferty 🙂
Źle napisane CV lub życiorys
Uwielbiam pracować sumiennie i rzetelnie. Często zdarzało mi się “ciągnąć za język” potencjalnych kandydatów, w których CV były wielkie białe plamy.
Żeby zobrazować Ci co mam na myśli, opiszę Ci autentyczną sytuację. W biurze rekrutacyjnym mamy listę ofert pracy z naszej firmy. Żadne CV nie pasuje! Trochę kiepsko. No ale cóż, tutaj na wierzchu leży akurat CV pana Tomka, zadzwonię i zerknę na szybko co to za koleś, zanim go wrzucę do archiwum najprawdopodobniej na zawsze. CV Pana Tomka nie powala na kolana, no ale akurat przypadkowo trochę luzu z innymi zleceniami pozwala na szybki telefon i podpytanie kto to jest, zanim CV trafi na kupkę.
A w rzeczywitości sprawa wyglądała zupełnie inaczej 😉
Wykonuję telefon i… wielki szok! Oczywiście wypytuję go o wszystko i notuję w odpowiedniej kolejności, tłumacząc na niemiecki. Okazuje się, że jego CV jest mega mylące! W rzeczywistości nie jest żadnym przeciętniakiem, tylko doskonale pasuje do jednej z lepszych ofert. Jego przetłumaczone CV (taka była moja rola- tłumaczyłam też na bieżąco życiorysy) wysłaliśmy natychmiast do pracodawcy i dostaliśmy od niego zielone światło. Tak więc pan Tomek zupełnie przez przypadek dostał świetną pracę. W innych firmach jego CV leżałoby niezauważone. W końcu nie było w nim praktycznie żadnych informacji. Przez zbieg okoliczności ktoś w ogóle do niego zadzwonił. I to nie jedyny przypadek, kiedy CV wyglądało zupełnie niezachęcająco, a skrywał się za nim super rzetelny i idealnie pasujący kandydat.
Jeśli wciąż szukasz pracy i ciągle są odmowy, bardzo możliwe, że Twoje CV też nie jest dobrze napisane. I że Twoja przyszłość zależy tylko od przypadku. Warto zająć się tematem! Wkrótce na blogu będzie więcej na temat pisania CV po niemiecku, ponieważ sama wiem, że jest to słaby punkt wielu, wielu kandydatów.
Trzymaj rękę na pulsie 🙂
Jeśli chcesz być na bieżąco z artykułami na moim blogu, koniecznie zapisz się do Newslettera. Żeby to zrobić, kliknij czerwony przycisk:
Zapraszam Cię też bardzo serdecznie na mój FanPage na Facebooku.Możesz też dodać się do grupy na Fb , gdzie znajdziesz wskazówki do nauki niemieckiego: Grupa na Fb. Możesz też klasycznie dodać blog do zakładek i zaglądać co jakiś czas.
Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia
Sylwia Ammon
Dowiedz się więcej: kim jestem i dlaczego prowadzę ten blog.